czwartek, 3 maja 2012

Potrzebuję oddechu, potrzebuję wyjechać, potrzebuję miesiąca w Paryżu, potrzebuję kogoś w kim się szczęśliwie zakocham.

Cześć,
odkąd zaczęłam pisać bloga, oddaliłam się od moich 'realnych' znajomych. Pochłonięta Waszym życiem, kompletnie straciłam kontakt z rzeczywistością. Myślę,że wy mnie bardziej rozumiecie, ale na pewno  trochę znacie po tych paru postach, oczywiście jeśli je ktoś czytał... Czuję do Was słabość, czuję,że kiedy piszę, jest mi lepiej. Mimo,że Was nie znam, mam do Was 100 % zaufanie, lecz zaczynam się bać, że zatracę się w tym wirtualnym świecie, że i wy mnie zostawicie, przestając czytać mojego bloga. Zostanę sama. Wiem,że jesteście tu tylko dlatego,że ja zostawiłam u was komentarz, a nie dlatego,że was interesuję co piszę. To zaczyna mnie nudzić, 'kom za kom'. Potrzebuję oddechu, potrzebuję wyjechać, potrzebuję miesiąca w Paryżu, potrzebuję kogoś w kim się szczęśliwie zakocham. Tak wiem,że dużo CHCĘ i dużo POTRZEBUJĘ.
Ale chcę wyjechać zostawić wszystko, i zacząć życie od nowa, i to zrobię, lecz będę musiała poczekać, parę lat, ale dam radę, bo jest na co czekać.

Robię przerwę, prawdopodobnie niedługą. Ale muszę ją zrobić, muszę się odnaleźć. 
 I tak wiem,że nikt nie czeka na mój post.  


Julia Sheer - "You will never be"